Delikatnie dymna, torfowana whisky z portfolio Benriacha. Nowa szata graficzna odzwierciedla bardziej minimalistyczną wizję marki niż za czasów Billego Walkera. Sama destylarnia ma dość burzliwą historię, już trzy lata po otwarciu została zamknięta na ponad 60 lat a ponowne otwarcie nie przyniosło ani zwiększonej produkcji, ani spektakularnych releasów- Benriach długo pozostawał podległy Seagramsowi dostarczając destylatów do kreacji tamtejszych blendów. Do świetności doprowadził ją dopiero Billie Walker, wypuszczając na rynek butelki single malt i często limitowane edycje.Obecnym właścicielom bliski jest nieco nowocześniejszy duch trunku, lżejsza tekstura, więcej delikatności.

Benriach The Smoky Twelve to whisky idealna, żeby zacząć degustacje whisky dymnych. Trunek dojrzewał w beczkach po burbonie, sherry i marsali. W aromacie wyczuwalne są słodkie nuty delicji pomarańczowych, migdałów, budyniu waniliowego, marcepanu; po chwili wyróżnialne stają się nuty śliwek w czekoladzie, goździków, imbiru i dymu. Na podniebieniu łagodna, z nutami pomarańczy w czekoladzie, prażonych migdałów, odrobiną pieprzu, dymu i goryczki dębiny. Finisz umiarkowany, wytrawny, z nutami pomarańczy i wędzonych owoców. Whisky medium-body, łatwo pijalna, delikatna.