Absynt Apsinthion Black 55% 0,5l
Apsinthion jest polskim trunkiem ziołowym, destylowanym według receptury wywodzącej się z XVIII-wiecznej Szwajcarii. To niezwykła, owiana legendami, tajemna mieszanina alkoholowych wyciągów z piołunu, anyżu, kolendry, arcydzięgla i kopru włoskiego.
Łagodniejsza od wersji Grand De Luxe wersja Black zawiera 55% alkoholu.
Opis
Apsinthion to oryginalny polski absynt, destylowany według receptury wywodzącej się z XVIII-wiecznej Szwajcarii. Do dziś okryty jest aurą tajemnicy, w przeciągu minionego stulecia stał się natchnieniem dla wielu artystów. Pobudza zmysły, cieszy podniebienie i daje wiele wyrafinowanej przyjemności. Produkowany jest na bazie m.in. piołunu, anyżu, kopru włoskiego, arcydzięgla, kolendry.
Jego zieleń pochodzi z chlorofilu, barwnika znajdującego się w tkankach roślin. W zimnej wodzie pod wpływem procesów chemicznych uwalniane są oleje roślinne. Powstaje w ten sposób mętny roztwór o konsystencji mleka, podobny do ouzo, rakii czy chociażby pernoda. Ze względu na barwę i działanie Apsinthion nazywano niekiedy Zieloną Wróżką. To oddziaływanie zawdzięcza on przede wszystkim dwóm substancjom: są to alkohol i thujon.
Nazwa "absynt" pochodzi z greckich słów "nie do picia". Pitagoras zalecał picie wywaru podobnego do absyntu, aby pomóc kobietom podczas porodu. Hipokrates przepisywał go na reumatyzm, anemię, bóle menstruacyjne. Namiętnie pijali go Picasso, Gauguin, Van Gogh, Baudelaire, Rimbaud, Wilde, Hemingway. W złotej epoce fin de siècle Apsinthion nieodłącznie kojarzył się z bohemą. Paul Verlaine zamiast "dzień dobry" mówił podobno: "piję go z cukrem" - aż tak bardzo spożywanie absyntu było dla niego oczywistością. Oscar Wilde zaś, mówiąc o absyncie, stwierdzał: "ludzi nie powinno gorszyć to, że poeci są pijakami, tylko to, że nie wszyscy pijacy są poetami".
Przez lata sprzedaż i spożycie absyntu były zakazane i groziły karą więzienia.
Szczegółowe informacje
poj. | 0,5l |
pochodzenie | Polska |
vol. | 55% |
Wyświetlane są wszystkie opinie (pozytywne i negatywne). Nie weryfikujemy, czy pochodzą one od klientów, którzy kupili dany produkt.