Kawa Julius Meinl King Hadhramaut 250g
Tajemnicze, na poły mityczne królestwo Hadramaut było ongiś najjaśniejszym punktem na mapie świata kawy. To tam, na terenie współczesnego Jemenu, kwitł handel ziarnem, tam wybierano się po najlepszy surowiec i stamtąd eksportowano go do odległych krajów. King Hadhramaut to mieszanka arabik z Etiopii i Kenii. W nosie rześka, owocowa, w smaku dobrze wyważona ze szlachetną kwasowością. Polecana do dripa i prasy francuskiej.
Opis
Kawa to nie tylko Włochy. To także - o czym wciąż niewielu wie - Skandynawia, gdzie statystycznie wypija się najwięcej kawy na głowę w całej Europie. Ale to również Wiedeń, miasto artystów, muzyków i niezliczonej sieci kawiarni, których tradycję w 2011 roku wpisano na Listę Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego UNESCO.
Kawa trafiła do Wiednia prawdopodobnie wraz z Jerzym Franciszkiem Kulczyckim, pochodzącym spod Przemyśla kupcem belgradzkiego oddziału Wschodniej Kompanii Handlowej, biegłym w językach i dobrze obeznanym z kulturą Turków Osmańskich. Tak się złożyło, że nasz rodak przebywał w Wiedniu w pozornie najgorszym możliwym momencie - w 1683 roku, gdy pod miastem stały już armie Kara Mustafy. Dzięki osobistej odwadze, ale też znajomości obyczajów i języka oblegających, Kulczycki przeszedł dwukrotnie przez otaczające miasto pierścienie oblężenia, dostając się do obozu księcia Karola V Habsburga. Stamtąd przyniósł dobrą nowinę miastu: niech żywi nie tracą nadziei, król Polski spieszy z odsieczą.
Spośród łupów zdobytych na Turkach w 1683 roku pod Wiedniem dzielny szpieg wybrał kilkaset worków z kawą. Od cesarza Leopolda I otrzymał jeszcze w nagrodę wieloletnie zwolnienie z podatków. Kulczycki postawił na oryginalny i ryzykowny biznes - przy ulicy Domgasse otworzył pierwszą wiedeńską kawiarnię. Napój podobno nie przyjął się od razu; w pierwszych latach Polak zaczynał jeszcze dwukrotnie, przy pl. Św. Stefana i Schlossergassl, gdzie uruchomiona przezeń kawiarnia "Pod Błękitną Butelką" cieszy się sławą do dziś. Pomóc miało dopiero posłodzenie czarnego napoju miodem i zabielenie mlekiem, ale czy wynalazek ten rzeczywiście można przypisać Kulczyckiemu, nie sposób współcześnie stwierdzić.
Tyle legendy; według innych źródeł - niestety, bardziej wiarygodnych - twórcą pierwszej kawiarni w Wiedniu był Ormianin, Johannes Diodato (właśc. Owanes Astouatzatur). Legenda jednak miała się i ma całkiem dobrze. W 1862 roku Kulczycki został patronem jednej z wiedeńskich ulic (Kolschitzkygasse) i po dziś dzień należy do panteonu austriackich kawiarniarzy.
Również w 1862 roku swą firmę założył Julius Meinl. Początkowo był to skład korzenny, w którym można było kupić m.in. uprażoną już kawę. Działalność rozwinął syn Juliusa, Julius II. Rozwój był niebagatelny: w l. 70. XIX wieku Julius II odmienił technologię prażenia ziaren na tyle, że powstający z nich napar stał się całkowicie wolny od gorzkiego, węglowego posmaku. W ciągu kolejnego czterdziestolecia firma Julius Meinl wyrosła na największą palarnię kawy w Europie Środkowej, a jej znakiem firmowym stał się Meinl Mohr (niem. Murzyn) w fezie. Współcześnie firma ma w swej ofercie nie tylko mistrzowsko skomponowane mieszanki świetnie uprażonych ziaren, ale i herbaty, czekolady czy akcesoria.
* * *
Tajemnicze, na poły mityczne królestwo Hadramaut było ongiś najjaśniejszym punktem na mapie świata kawy. To tam, na terenie współczesnego Jemenu, kwitł handel ziarnem, tam wybierano się po najlepszy surowiec i stamtąd eksportowano go do odległych krajów. King Hadhramaut to mieszanka arabik z Etiopii i Kenii. Palona średnio, w nosie rześka, owocowa. W smaku dobrze wyważona ze szlachetną kwasowością. Polecana do dripa i prasy francuskiej.
Wyświetlane są wszystkie opinie (pozytywne i negatywne). Nie weryfikujemy, czy pochodzą one od klientów, którzy kupili dany produkt.